By mailing konwertował, trzeba trzymać się jasnych zasad, a tych praktyk unikać jak ognia.
Według raportu Econsultancy w niektórych firmach przypisuje się nawet 1/5 swojej całkowitej sprzedaży właśnie tej e-mail marketingowi. Należy jednak pamiętać, że to nie tylko wysłanie wiadomości z punktu A do B. Przy systematycznej wysyłce trzeba wziąć pod uwagę praktyki, które wpłyną na dobrą konwersję. Oto siedem zachowań, które z pewnością do nich NIE należą.
1. Niesprawdzone adresy
Wiadomości należy wysyłać tylko do osób, które wyraziły na to zgodę. Kuszące jest, aby kierować mailing do wszystkich osób umieszczonych w bazach, jednak nie jest to dobra taktyka. Idealna lista subskrybentów powinna zawierać tylko te osoby, które oczekują na wiadomości. Lepiej zaadresować mailing do 1000 zainteresowanych osób niż 5000, którzy nie mają pojęcia o danej firmie. Badania wskazują, że nie ilość a jakoś wpływa na konwersję. Część marketerów, aby zwiększyć klikalność nawet o 55% używa technologii opt-in, dlatego najlepszym rozwiązaniem jest zastosowanie w bazach e-mail rejestracji double-opt-in.
2. Nieprecyzyjna grupa docelowa
Drugą, ważną zasadą jest aby wiadomości e-mail były personalizowane i trafiały do odpowiedniej grupy zainteresowanych osób. Kluczem do tego jest segmentacja, dzięki której możemy odnotować wzrost zaangażowania subskrybentów w stosunku do wiadomości. Według badań Direct Marketing Association korzyści z konwersji uzyskanej dzięki segmentacji sięgają nawet 760% wzrostu przychodów w kampaniach e-mail marketingowych. Najczęstszymi segmentami, które stosowane są przy wysyłce to: wiek, płeć, dochody, miejsce zamieszkania, stanowisko, branża, przyzwyczajenia zakupowe i zainteresowania.
W branży e-commerce coraz częściej sprawdzane są koszyki niesfinalizowanych zakupów. Wówczas analizie poddawany jest etap, na którym zatrzymali się klienci. Ten wyznacznik jest bardzo istotny przy planowaniu wysyłek i pozwala na dokładniejszą selekcję bazy. Stosując segmentację warto wziąć pod uwagę model własnego biznesu oraz branżę, pozwoli to osiągnąć zakładany cel.
3. Częste mailingi
„Czasami mniej znaczy więcej” - nikt nie lubi być zasypywany wiadomościami e-mail. Z przeprowadzonych w USA badań wynika, że 69% subskrybentów, którzy wypisali się z danej bazy, zrobiła to z uwagi na zbyt dużą ilość dostawanych wiadomości.
W tym przypadku doskonałym rozwiązaniem jest by w momencie zapisu do newslettera określić częstotliwość wysyłki. Należy trzymać się tej zasady i nie dać odczuć odbiorcy, że został oszukany. Jeżeli już decydujesz się na zmianę częstotliwości, to poinformuj subskrybentów odpowiednio wcześniej, aby mogli zdecydować czy dalej chcą otrzymywać mailing Twojej firmy. Równie dobrze możesz dać subskrybentowi wybór także w kwestii wybory fory wiadomości, np. newsletter lub oferta komercyjna.
Oczywiście badania nie wskazują uniwersalnej ilości, jeżeli chodzi o częstotliwość wysyłki. Każdy indywidualnie powinien przeprowadzić testy oraz sprawdzać, jak zmiany częstotliwości wpływają na wypis klientów. Warto pamiętać, że jeżeli posiadamy dobry content, który zaciekawi odbiorcę, to może on wpłynąć pozytywnie na odbiór naszego newslettera nawet przy częstszej wysyłce.
4. Nieodpowiedni tytuł
Pierwszą rzeczą, na jaką zwracamy uwagę przy odbiorze maila jest jego temat. Czasami dobór odpowiednich słów, potrafi wpłynąć na wzrost zainteresowania kampanią oraz podnieść współczynnik otwarć wiadomości.
Z kolei maile, które zawierają fałszywe nagłówki lub wskazują na ofertę, zostaną najprawdopodobniej zakwalifikowane jako niepożądane i przeniesione do folderu spam. Gdy dla przyciągnięcia klientów zdecydujesz się na wysyłkę wiadomości z mylącymi nagłówkami, to w pewnym momencie musisz się liczyć z tym, że zostaniesz zablokowany. Do najczęściej niepożądanych słów oraz symboli w nagłówkach należą, np. Zarabiaj XXXX$, Darmowa dostawa, Super ceny, Brak ryzyka, Wymienienie kwoty w nagłówku, Zdobądź/ odbierz nagrodę, Bez zobowiązań, Free, Promocja, Wygraj bon/nagrodę. Oczywiście zwrotów oraz symboli, takich jak $, !, £, jest dużo więcej i wszystko zależy od algorytmu skrzynki na którą wysyłane są wiadomości.
5. Brak przycisku wypisu
W mailingu nie może zabraknąć przycisku wypisz, dającego możliwość zrezygnowania z otrzymywania treści. Obecność tego przycisku nie tylko zadba o dobre imię firmy, ale również uchroni przez wylądowaniem w spamie. Coraz więcej klientów wymaga, by w ich wysyłkach był przycisk wypisu, bowiem filtr spamu, który monitoruje treści, wysyłają ostrzeżenia, że w danych wiadomościach nie było możliwości automatycznego wypisania się. Należy również pamiętać, że coraz bardziej wzrasta świadomość subskrybentów i takie działanie może wpłynąć negatywnie na odbiór marki.
6. Brak CTA
Równie istotne, jak w przypadku przycisku wypisu, jest umieszczenie CTA (Call To Action). Warto w widocznym miejscu rozmieścić przycisk, który zachęci naszego subskrybenta do danej akcji. Jeżeli w kreacji zabraknie CTA, marketingowe działanie traci szansę powodzenia.
Należy zwrócić uwagę, aby przycisk CTA wyróżniał się i zachęcał do natychmiastowego działania. Najlepiej żeby miał formę przycisku lub małej grafiki, był w wyraźnym kolorze oraz co najważniejsze, posiadał działający link.
7. Niefachowość
Firmy często wybierają łatwą drogą i realizują wysyłki przez standardowe programy pocztowe, przez co bazy obsługiwane są w nieprofesjonalny sposób. Największym grzechem jest dodanie dużej ilości adresów do programu oraz niezachowanie odpowiedniej formy wysyłki. Dodatkowo osoby realizujące mailingi zapominają o użyciu UDW (czyli „ukrytej kopii”) i korzystają ze standardowego DW. Przez udostępnienie danych klientów, możemy ich łatwo stracić oraz odczuć roszczenia z ich strony. Standardowe programy dają mniejsze możliwości oraz wydłużają czas wysyłki.
Dobrym rozwiązaniem jest wybór profesjonalnych programów do e-mail marketingu. Nie tylko sprawdzą poprawność html kreacji, podatność na folder spamu, dadzą także podgląd jak kreacja będzie wyglądała na różnych urządzeniach oraz programach pocztowych. Co ważne, system wskaże poprawność adresów, usunie z baz duplikaty i pokaże w statystykach miękkie i twarde odbicia.
Mając na celu wzmocnienie zaangażowania klientów oraz podniesienie reputacji w ich oczach, należy pamiętać przy przyszłych wysyłkach o powyższych punktach. Przygotowanie przejrzystego i konkretnego komunikatu to najlepszy sposób aby nawiązać z klientem dwustronną i rzetelną relację.
Tomasz Rowiński - Project Manager w Beemail, pierwszej platformie e-mailingowej dla e-commerce, gdzie odpowiada za koordynację platformy oraz działania z obszaru marketingu. Wcześniej pracował w LeadBullet i IdeaBank, gdzie zajmował się między innymi budowaniem długofalowych relacji z klientami tych marek. Zawodowo interesują go nowe technologie wykorzystywane w obszarze marketingu.
Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"
Zaloguj się, a jeśli nie masz jeszcze konta w Interaktywnie.com - możesz się zarejestrować albo zalogować przez Facebooka.
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i większą …
Zobacz profil w katalogu firm
»
1stplace.pl to profesjonalna agencja SEO/SEM, specjalizująca się w szeroko pojętym marketingu internetowym. Firma oferuje …
Zobacz profil w katalogu firm
»
W 1999 roku stworzyliśmy jedną z pierwszych firm hostingowych w Polsce. Od tego czasu …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie. Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu, social …
Zobacz profil w katalogu firm
»
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe. Świadczymy usługi związane …
Zobacz profil w katalogu firm
»