Newslettery, agregatory i mobilne aplikacje, czyli jak być na bieżąco

Olgierd Cygan z agencji Digital One choć w ciągu dnia stawia na treści webowe, do poduszki czyta jedynie papierowe publikacje.

Szybki przegląd kluczowych źródeł związanych z tematyką digital robię tuż po dotarciu do pracy. Przy okazji porannego sprawdzenia skrzynki e-mail, przeglądam co dzieje się w Polsce korzystając z czekających już newsletterów branżowych: mediarun.pl, mmp24.pl i wirtualnemedia.pl.

Później, w środku dnia przychodzi czas na bliższe przyjrzenie się treściom, które przykuły moją uwagę wcześniej, ale nie miałem czasu by się w nie wczytać. Wtedy też jest czas na tematy ogólnobiznesowe, nowe trendy w springwise.com, rzut okiem na theverge.com oraz czasem na mashable.com.

Po południu kiedy na skrzynkę schodzą mailingi zza oceanu nadchodzi czas na adage.com, adweek.com oraz IAB SmartBrief.

Działając w branży digital i współorganizując Filmteractive Festival staram się być na bieżąco z tematyką kontentu (telewizja, film, second screen itp.) tak więc sprawdzam treści m.in. w mailingach z The Hollywood Reporter i podsumowania wątków tematycznych w grupach na LinkedIn. Coraz częściej ciekawe treści można wyłapać na stronie głównej i podsumowaniach tego ostatniego serwisu. Polecam także scoop.it interesujący agregator treści webowych. Oraz oczywiście getpocket.com, który pozwala nie zapomnieć co chcemy przeczytać, i synchronizuje bookmarki pomiędzy różnymi urządzeniami.

W ciągu dnia jednym okiem zerkam również na strumień tematów przewijających się na wallu Facebooka oraz (ale to dużo rzadziej) na Twitterze. Zwykle są to źródła zagraniczne.

Niekiedy w ramach szybkiego odpoczynku i podelektowania się ładnymi i ciekawymi obrazkami odpalam Pinterest.com i thefancy.com gdzie odpowiednio ustawione subskrypcje pokazują co nowego słychać w tematach Gwiezdnych Wojen, gadżetów, samochodów, ale także opakowań, ładnego designu, zegarków czy mody męskiej.

Wieczorem, już w domu wczytuję się w moje źródła poprzez aplikacje Zite oraz Flipboard na iPadzie.

Później klasyczny rzut oka na telewizyjne kanały informacyjne, jednak najczęściej te zagraniczne, gdyż polskie są niemal identyczne pod względem treści oraz ich prezentacji i różnią się tylko logo w rogu ekranu. A później już czas na odpoczynek, najczęściej poprzez uruchomienie aplikacji HBO GO, która umożliwia oglądanie tego co się chce z bogatego repertuaru filmów i seriali HBO.

Zaobserwowałem, że oglądając telewizję (przede wszystkim serwisy informacyjne) jednocześnie skanuję źródła na iPadzie, a koncentracja na jednym medium ma miejsce dopiero, gdy w jednym albo w drugim pojawią się treści warte uwagi.

A do tzw. poduszki już tylko papier, czyli albo książka albo papierowa gazeta, np. Fast Company i Wired, dzięki którym wiem, czym żyje Ameryka nowych technologii, a po polsku Business Week Polska, która jest najciekawiej sformatowaną gazetą z pogranicza ekonomii i nowych rozwiązań.

 

Olgierd Cygan

CEO / Managing Partner agencji Digital One.

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"