Badania w Internecie, czyli zarzucanie sieci na użytkownika

Media2 opublikowało raport pt. "Badania w Internecie". Dostarcza on wiedzy na temat celu i sposobu przeprowadzania takich badań, zasad funkcjonowania rodzimego rynku specjalistów w tym zakresie, profilu polskiego internauty, a także omawia kwestie związane z badaniami usability, nierzetelnością respondentów czy monitoringiem sieci społecznościowych.

Badania marketingowe w Internecie zyskują na popularności jako źródło informacji zarówno na temat potrzeb konsumentów, jak i wizerunku firmy czy sektora. Jak podają autorzy raportu Media2, "ostatni raport na temat rynku badań w 2008 roku przygotowany przez Polskie Towarzystwo Badaczy Rynku i Opinii, w oparciu o odpowiedzi przesłane przez 45 agencji badawczych, pokazał, że udział badań online w łącznych wydatkach na badania wyniósł 1,1 proc.". Udział ten może wydawać się niewielki, jednak należy pamiętać, że raport z 2008 nie uwzględnia badań własnych, przeprowadzanych bez pomocy agencji zewnętrznej.

W zależności od profilu działalności biznesowej, firma może, ale nie musi zlecać badań internetowych. "Posiadanie konkretnych potrzeb informacyjnych nie oznacza automatycznie, że powinniśmy od razu zlecać badanie. Wiele przydatnych informacji możemy znaleźć poprzez analizy desk research: analizę posiadanych własnych danych, studiowanie dostępnych na rynku raportów, analizy prognoz i komentarzy ekspertów i innych" - piszą autorzy raportu. Podkreślają również, że nie w każdym przypadku badania mogą przynieść oczekiwane rezultaty, a jeśli je przyniosą, to często efekt może być przesunięty w czasie.

W raporcie czytamy też, że częstym problemem, z jakim borykają się podmioty prowadzące badania internetowe, jest sprawa nierzetelności odbiorców. "Klikacze", "psotnicy" czy zawodowi respondenci, wyspecjalizowani w oszukiwaniu mechanizmów filtrujących i działający przede wszystkim w sektorze badań płatnych, mogą stanowić przysłowiową sól w oku firmy prowadzącej badania marketingowe w Internecie. Z kolei trendsetterzy, blogerzy czy użytkownicy społeczności sieciowych mogą stanowić wartościowe środowisko badawcze i opiniotwórcze. "Social media to ogromne morze informacji, a gdzieś w środku – niczym ryby – pływają marki".Właściwy teren połowu, jak i odpowiednia technika zarzucenia sieci, mogą przynieść marketingowy sukces.

Raport dostarcza również informacji na temat wyspecjalizowanych metod prowadzenia badań internetowych. Popularna ankieta internetowa - CAWI (Computer Aided Web Interwiew) to tylko jeden z wielu przykładów. Alternatywne metody obejmują analizę treści/wirtualną etnografię, analizę sieci społecznych, badania jakościowe, czy testy użyteczności. Omówiony jest również standard badań witryn internetowych Megapanel, a także wpływ narzędzi badań i poprawy użyteczności na efektywność ekonomiczną oraz ich rolę w projektach o charakterze wizerunkowym. 

Internet jest przestrzenią na tyle obszerną, że nie jest możliwe zbadanie go w całości. Z drugiej strony obszerność ta pozwala na dowolne wariacje w ramach tematyki badań. Można więc badać zwyczaje konsumentów, ich satysfakcję, stopień zapamiętania treści przekazywanych w reklamie, wizerunku firmy czy branży, społeczności czy zbiorowości sieciowe.

Pełna treść raportu.

Pobierz ebook "Ranking Agencji Marketingowych 2025 roku i ebook z poradami o promocji w sieci"