
Piotr Łokuciejewski, Project Manager, REACHaBLOGGER.PL:
Trudno powiedzieć, "jak" media społecznościowe wpłynęły na elekcję. Takie analizy są pewnie teraz przeprowadzane przez sztaby wyborcze obu kandydatów. Na pewno jednak w social mediach bardziej było widać Trumpa - jako postać barwna, bohater wielu memów i żartów był obecny w "internetach" na długo przed wyborami i to się opłaciło. Hillary przebijała się w zasadzie jedynie jako "bohaterka" afery z serwerem mailowym; jej "persona" w SM była dość blada, zachowawcza. Natychmiastowość komunikacji w SM na pewno "przyspieszyła" wybory - niezdecydowani mogli z tweetów przeczytać o sukcesach lub porażkach obu kandydatów. Na pewno SM stały się pełnoprawnym, poważnym i poważanym medium w tej kampanii i wyborach (obok mediów tradycyjnych, takich jak telewizja).
Czy jednak sprawiły, że ta kampania była to jedną z „najbrudniejszych” w historii? Sądzę, że każda jest "brudna". Nie wydaje mi się, żeby ta akurat była szczególnie brutalna czy bezpośrednia. Mogła sprawiać takie wrażenie właśnie przez rolę, jaką pełniły media społecznościowe podczas jej trwania, a moim zdaniem pełniły rolę tabloidu. W ogóle kampanie wyborcze w USA to jest show jedyny w swoim rodzaju - zarówno przez rozmach, jak i ich charakter i mechanizm. Ta kampania była o tyle szczególna, że dzięki SM można było na bieżąco dowiedzieć się, jakie "torpedy" wypuszczają na siebie kandydaci i w jaki sposób komentują poczynania swoich przeciwników. Bezpośredniość i natychmiastowość przekazu, szybkość rozpowszechniania się informacji powodują, że kampania ta stała się o wiele "szybsza" niż poprzednie. Social media powodują, że każdy może natychmiast odnieść się do tego, co mówi dany kandydat i "zagłosować" za lub przeciw - lajkiem, komentarzem lub udostępnieniem.
Nie demonizowałbym jednak ich wpływu na "oderwanie od faktów". Polityka i politycy sprawiają wrażenie oderwanych od rzeczywistości i tak :) A poważnie - tablodyizacja życia publicznego jest faktem i to od kilku lat. Kwestie poważne są przedstawiane w prosty, by nie powiedzieć prostacki sposób - za pomocą śmiesznych obrazków, memów, łatwych w odbiorze infografik itp. Cokolwiek, co chcemy przekazać musi być łatwoprzyswajalne, proste, najlepiej śmieszne itp. Treści tabloidowe przyciągają uwagę, a zatem są najbardziej pożądane.
Ciągłe powtarzanie tych samych tez, przy jednoczesnym zamykaniu się na inne poglądy prowadzi jednak w najlepszym wypadku do stagnacji, a w najgorszym - do fanatyzmu. Otwarta postawa jest o wiele bardziej twórcza, ale też i rzadziej spotykana, bo zmusza do myślenia, a to nie jest takie łatwe, jak wysłuchiwanie wciąż tych samych poglądów, choćby z różnych ust.
Dlaczego założyłem Space Ads?
Poznaj historię Rafała Chojnackiego, założyciela agencji.
Słabe agencje i ich...
Zobacz profil w katalogu firm »
Firma MENTAX powstała w 2005 roku. Posiadamy ponad 15-letnie doświadczenie w tworzeniu oprogramowania na...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pozycjonujemy się jako alternatywa dla agencji sieciowych, oferując konkurencyjną jakość, niższe koszty i...
Zobacz profil w katalogu firm »
Pomagamy markom odnosić sukces w Internecie.
Specjalizujemy się w pozycjonowaniu stron, performance marketingu,...
Zobacz profil w katalogu firm »
Projektujemy i wdrażamy strony internetowe - m.in. sklepy, landing page, firmowe.
Świadczymy usługi związane z...
Zobacz profil w katalogu firm »
Specjalizujemy się w marketingu efektywnościowym. Dzięki doświadczeniu naszych specjalistów tworzymy kampanie,...
Zobacz profil w katalogu firm »