Twitter nie zbanuje Alexa Jonesa, bo nie złamał regulaminu platformy

To jedyna platforma społecznościowa, które wyłamała się z wspólnego frontu.

Infowars, internetowy program znanego z głoszenia teorii spiskowych Alexa Jonesa, w ciągu kilku ostatnich dni zniknął z iTunes, Spotify, YouTube'a, Facebooka i Pinteresta. Jedynie Jack Dorsey, prezes Twittera, nie przyłączył się do tej ofensywy, tłumacząc, że Jones nie złamał regulaminu platformy.

We didn’t suspend Alex Jones or Infowars yesterday. We know that’s hard for many but the reason is simple: he hasn’t violated our rules. We’ll enforce if he does. And we’ll continue to promote a healthy conversational environment by ensuring tweets aren’t artificially amplified.

— jack (@jack) 8 sierpnia 2018

Po tej deklaracji na Dorseya posypały się gromy. Twitter od lat uchodzi za miejsce, gdzie dezinformacja i mowa nienawiści rozchodzą się bez większych przeszkód i reakcji ze strony administratorów. W 2015 roku przyznał to ówczesny prezes Twittera, Dick Costolo. Potem jednak odszedł z firmy, zastąpiony przez Doresya, który bardzo dba o to, by platforma pozostała neutralna. Trudno zresztą postępować inaczej, gdy jednym z najpopularniejszych jej użytkowników jest prezydent, który ani od dezinformacji, ani od mowy nienawiści nie stroni. 

Dorsey bronił swojej decyzji, pisząc, że faktycznie Jones wyolbrzymia i rozsiewa niepotwierdzone informacje (kłamie?), ale to... rola dziennikarzy, by krytycznie się do nich odnosić, przedstawiać fakty i skłaniać ludzi do wyrobienia dobie opinii. 

Accounts like Jones' can often sensationalize issues and spread unsubstantiated rumors, so it’s critical journalists document, validate, and refute such information directly so people can form their own opinions. This is what serves the public conversation best.

— jack (@jack) 8 sierpnia 2018

Pobierz ebook "Social media marketing dla firm i agencje się w nim specjalizujące"