Zmagania wyborcze dobiegają końca. Nie były one udane,m.in. dlatego, że została zaprzepaszczona kolejna szansa na profesjonalną kampanię online. Najprawdopodobniej nie pomyślano również o działaniach po zakończeniu kampanii wyborczej. Przemyślana strategia po raz kolejny i w tym przypadku okazała się zbędna.
Antyspoty wyborcze mniej lub bardziej odbiły się na wynikach wyborów. Jedno jest pewne: humor nie opuszcza internautów, którzy wytknęli słabości i błędy czołowym kandydatom.
Politycy w Polsce działają w systemie kampanijnym. Raz na jakiś czas trzeba się skomunikować ze społeczeństwem, bo przecież społeczeństwo wybiera prezydenta. A potem ma pozwolić spokojnie rządzić i głowy nie zawracać - mówi w wywiadzie dla Interaktywnie.com, Sebastian Łuczak, specjalista PR.
Julian Assange, 39 lat, rozwiedziony, nie ma stałego zameldowania. Trzęsie światową polityką, upubliczniając tajne dokumenty, między innymi amerykańskiej dyplomacji. Jest redaktorem naczelnym WikiLeaks, serwisu, który jest na ustach wszystkich mediów.
Jedno wydanie tygodnika, który jako pierwszy w Polsce trafił na czytnik Amazona, kosztuje 1,99 dolara. Z kolei za miesięczną prenumeratę trzeba zapłacić 3,99 dolara.
Blogowym wejściem do sieci prezes PiS chce rozpocząć dialog z internautami. Obiecuje odpowiadać na komentarze. Jednak blogowanie Kaczyńskiego nie będzie miało sensu, jeśli poprzestanie na kilku suchych wpisach.
Od wczoraj na tvpparlament.pl zobaczysz pracę Sejmu, Senatu i Parlamentu Europejskiego, nawet 28 transmisji na żywo jednocześnie. W przyszłości mają powstać wideoblogi posłów i senatorów.
Polityczny e-mail marketing w Polsce dopiero raczkuje. Można odnieść wrażenie, że zatrzymaliśmy się na etapie analogowym, co w praktyce oznacza nieokiełznane spamowanie przestrzeni publicznej plakatami różnego formatu z wizerunkami polityków. Jak wykorzystać pospolity e-mail do budowania wartościowej relacji z wyborcami? I dlaczego to się opłaca, a nikt tego nie robi?
Miniona kadencja w nie obfitowała, a najwięcej pomyłek popełnili na finiszu kampanii wyborczej. Zobacz czego politycy muszą się teraz wstydzić.
Hakerzy skierują swoje działa na rządy państw. Najwięcej obaw budzą wybory prezydenckie.
Autopromocja stanowi dużą część serwisu Polityka.pl.
Serwis działa od kilku miesięcy, ale fundusze się kończą.
Wysokość ich sprzedaży nie przekłada się na liczbę fanów w social mediach.
Intuicyjna i prosta nawigacja aplikacji, podział tematów na sekcje i kategorie, dostosowywanie się do zainteresowań użytkownika pozwolą mu odkrywać pokłady tej dziennikarskiej oferty.